Nietypowa czarno-biała owca powstała dla Małgosi, wielbicielki bajki TIMMY TIME
Ciężko było zrobić kudłaty brzuszek. Na przyszłość muszę opracować jakąś inną technikę, bardziej supełkową niż tak jak tu moherową.
Robienie postaci z kreskówek to dość trudna sztuka. Trzeba wprawy żeby szydełkowego stwora umieć upodobnić do bajkowego ulubieńca.
. . . no nic, pierwsze koty (albo owce) za płoty. Mam nadzieję ze kolejne zamówione bajkowe stworki będą coraz bardziej podobne do pierwowzorów : )
Oby tylko Małgosia rozpoznała w owieczce swojego ulubieńca!