szydełkowe zabawki i nie tylko . . .

niedziela, 27 stycznia 2013

Jamnik Kamila


Jamnik mieszka u nas od kilku dni, a kochają już go wszyscy domownicy. Musimy go oddać jak najszybciej właścicielowi, bo jeszcze chwila i zostanie z nami na zawsze ;)
 
 
 
 
 
 
 


Jamniczek jest grzeczny. . . .
 

. . . ładnie się bawi. . .








 

 


. . . sypia w swoim
łóżeczku. . .


 

. . . ale jednak bardzo tęskni
za Kamilem. . .













Ciekawe jak będzie miał na imię? :)

wtorek, 22 stycznia 2013

Lala Madzi

Będzie miała pewnie na imię Krysia, tak jak i inne lale 2-letniej Magdy :)
Powstała na zamówienie, wiedziałam jedynie że ma być blondynką.
To pierwsza zabawka przy robieniu której wykorzystałam plastikowe oczka.
 
 
 

 



 

piątek, 18 stycznia 2013

czwartek, 17 stycznia 2013

Zamówienia posypały się na całego :) Cieszę się bardzo bo to oznacza że komuś podoba się to co robię.
Zakupiłam więc cały kontener włóczki i czekam na przesyłkę.
W tym czasie nie próżnuję tylko robię półprodukty z tego co mam w domu.

 
 
Wczoraj jeszcze dostałam miłą przesyłkę
 UWAGA tylko dla ludzi o mocnych nerwach - w kopercie były wydłubane oczy i nosy :)
 
oto tylko niektóre z nich
 
 
 
 
 
 
 
 
To dość deficytowy towar, nie jest łatwo kupić oczy do zabawek (albo ja nie umiem szukać), no a o takiej różnorodności to można zapomnieć.
Bardzo się z nich cieszę, upiększą nowe zamówienia.
Dziękuję forumowej cioci.
 

środa, 16 stycznia 2013

Misiu Adusi

Kolejny miś i kolejny problem ... jaka ma mieć "twarz" żeby jej wyraz był przyjazny. To bardzo trudne zadanie. Właściwie wyraz twarzy decyduje o tym czy daną zabawkę polubimy.
Wciąż nie umiem niestety wykonać tego tak jak bym chciała.
...no nic, nie ma innego wyjścia trzeba trenować....
 
 
 
 
 
Misia dla mojej Ady zrobiłam już dawno, ale ciągle coś staje na przeszkodzie i nie mogę go jej dać. Pomieszkuje na razie w pudełku z włóczkami i chowa się tam przed Lusią, która z chęcią by go wytarmosiła tak jak i resztę swoich szydełkowych przytulanek :)
 
 

Aniołek Anielki

Aniołek, powstał z myślą o Anielce, no bo cóż innego można podarować komuś o takim imieniu :)
 
W tej próbie szydełkowej wreszcie zmierzyłam się z lalkowymi włosami. Bałam się wykonania tego elementu, no ale jak na pierwszy raz jestem nawet zadowolona z efektu.
 
Fryzura okazała się jednak niezbyt odporna na testy jakim została poddana przez swoją 8-miesięczną właścicielkę ;)
 
 
 
 

Misiu Helutkowy

Kolejny misiu powstał na przełomie roku i trafił jako noworoczny prezent z najlepszymi życzeniami do pewnej młodej damy.
Nie jestem z niego zbytnio zadowolona, ale za to właścicielka tak, a to najważniejsze ;)
 

 

Szczurek Anulki

Oczywiste dla mnie było że jeśli idą święta, a ja od niedawna robię zabawki na szydełku to muszę zrobić jakąś dla mojej siostry (no bo to dziecko nadal :) ). Padło na szczura, myślę że nie dziwi to nikogo kto zna Anię ;)




Króliczkowa dama Jadziuli

Gdy nadszedł świąteczny czas, pomyślałam że warto zabrać się za jakieś prezenty.
I tak powstała najpierw lala. A że miałam wtedy problem ze zrobieniem jej włosów to wydziergałam długie królicze uszy i mały ogonek :)
 
 
 






 

 

 

Pingwin- PINKA

Zachęcona entuzjastycznym przyjęciem pierwszego misia przez moje dziecko postanowiłam zrobić kolejna zabawkę dla Lusi.
Wymyśliłam że będzie to pingwinek.
Gdy spod szydełka zaczęły wyłaniać się zarysy postaci, Lusia zniecierpliwiona stała koło mnie i wołała ciągle "mamusiu pinka daj, pinka daj" - no więc mamy w domu PINKA
 
 
 
 

poniedziałek, 14 stycznia 2013

pierwszak

Przedstawiam misia, który powstał jako pierwsza zabawka. Trochę koślawy, taki pierwszaczek :)
Zrobiłam go dzięki instrukcji zamieszczonej na YouTube (super że się ludziom chce nagrywać takie tutoriale).  

 
 



Zaczynamy!



Witajcie!
Od pewnego czasu jestem nakłaniana ze wszystkich stron do pokazania tego co zrobiłam. Postanowiłam zatem w najprostszy z możliwych sposobów spełnić oczekiwania i założyć bloga.
 Generalnie nie o pisanie tutaj chodzi, ale o publikowanie mojej twórczości. Kilka miesięcy temu rozpoczęłam zabawę z szydełkowaniem. Zaczęło się tak, jak to często bywa - w sklepie nie było tego, co by mi się podobało, wiec postanowiłam stworzyć to sama. Potem poszło ekspresowo, właściwie nie miałam pojęcia że umiem szydełkować :)
Zrobiłam kilka czapek, opasek, potem getry, no i nieśmiało zaczęłam szukać pomysłu na zabawki.
Pierwszą przytulankę (misia) zrobiłam krok po kroku, oglądając nagraną instrukcję. Nauczyłam się w ten sposób podstawowych schematów potrzebnych do tworzenia zabawek. Kolejne szydełkowe stwory powstały już z moich własnych pomysłów. Na żadną zabawkę nie mam schematu. Zazwyczaj inspiruję się tym co znajdę w internecie i spontanicznie szydełkuję.
Efekt bywa różny... :) no ale w jakiś sposób trzeba szlifować rzemiosło.