Przedstawiam kolejnego aniołka w mojej kolekcji.
Ma być takim nocnym stróżem, więc postanowiłam że nie będę mu robić tradycyjnych włosów tylko jakąś bardziej trwałą fryzurę, która nie ulegnie zniszczeniu zaraz pierwszej nocy. . .
. . . mam nadzieję że się sprawdzi w praktyce.
Słodkich snów Marcysiu i niech Ci się aniołki przyśnią :)
Piękny ...taki anielski, ale największe wrażenie robią włosy :) cudne :)
OdpowiedzUsuńOj Karolina ja już się nie mogę doczekać naszej owcy i słonia :D śliczne wychodzą Ci dzieła :)
OdpowiedzUsuńw weekend się zabieram za ten zwierzyniec :) sama jestem ciekawa co z tego wyjdzie. . .
Usuńcudeńka wyjdą :) jak wszystkie :)
OdpowiedzUsuńmatylda :)
Tralala, a ja widziałam dziś tego Aniłka na żywo :))) Włosy są rewelacyjne!!!
OdpowiedzUsuńE.
:D
Usuńnajlepsze zdjęcie jak wącha storczyki ;D
OdpowiedzUsuń